W pewnym miasteczku...

Na rynku gwarzą sobie przekupki, żydowscy mędrcy zmierzają do bożnicy, a nad papuciarnią wschodzi księżyc... Niezwykłe obrazy i klimaty z dawnych Sejn oglądać można w sejneńskiej synagodze

Ale spieszcie się, bo prezentację tamtejszej młodzieży pt. ,,Związani z miejscem" pglądać można tylko do niedzieli. A rzecz to arcyciekawa. Polscy i litewscy gimnazjaliści, jako Niezależna Grupa Artystyczna, przez rok przy pomocy 12 polskich i litewskich artystów, stworzyli 12 dzieł związanych z historią Sejn. Pieniądze na projekt - napisany prze młodych - dała Unia Europejska - 6 tys. euro. NGA to tym samym jedna z najmłodszych w Polsce grup, która dostała pieniądze z UE! I słusznie się tym chwali. Na swojej stronie internetowej napisali: ,,My młodzi ludzie, dostaliśmy forsę z Unii Europejskiej i zamierzamy ją wydać z głową!". Co tez uczynili. Energiczna grupa to 20 osób działających w ramach projektu ,,Kroniki sejneńskie", prowadzonego przez Bożenę Szroeder z Ośrodka ,,Pogranicze".

Czegóż przez rok młodzi nie robili! Malowali obrazy wspólnie z Leonem Tarasewiczem, Andrzejem Strumiłłą i Jerzym Srzednickim, Fotografowali miasteczko ze Stanisławem Wosiem, tworzyli witraże z Alfredem Wysockim, wyposażeni w dłuta ryli linoryty - z Wiesławem Szumińskim, rysowali grafiki z Aleksandrą Jacovskyte, tworzyli niezwykłe sieci z Sigitą Blaziunaite, na sznureczkach mocowali laleczki wraz z Juratą Racinskaite...

Powstał niezwykły zapis emocji młodych - w rzeźbie, fotografii, obrazie - dotyczący wielokulturowej przeszłości miasteczka. Są nimi Żydzi, staroobrzędowcy, Litwini, Polacy, Cganie...

Koniecznie trzeba zobaczyć.

Monika Żmijewska